poniedziałek, 18 czerwca 2012

Riposty sołdatokraty

Witam mojego weryfikatora
Autor: Pułkownik P.
2010-03-09 14:52:07
Zapomniał Pan jeszcze dodać, że wydarzenie miało miejsce 24 stycznia 2007 r., że zaprosiliście mnie nie powiadamiając mnie o rozbieżnościach między moimi oświadczeniami a prawdą (jeśli taka istnieje)
, że jest podpisany przez Pana protokół z rozmowy, w którym nic mi nie zarzucono, że zapomnieliście ściągnąć z IPN dwóch moich teczek, aby przeprowadzić weryfikację moich oświadczeń, że w dniu 16.02.2007 r. obsmarowaliście mnie w Raporcie - pisząc głupoty kompromitując się w obszarze kryptografii, że w dniu 29.03.2007 r. Antoni Macierewicz zawiadomił prokuraturę wojskową, że jestem kłamcą oświadczeniowym (ale brak jest Pana pisemnego stanowiska i innych też, co wymaga rozporządzenie), że w dniu 27.07.2007 r. prokuratura umorzyła śledztwo, nawet nie prosząc mnie na złożenie zeznań - zaś Panu przeszukano mieszkanie). Do tego tydzień po ukazaniu się Pana artykułu w Polska the Times, rozmawialiśmy telefonicznie i mówił mi Pan, że za dwa tygodnie otrzymam zawiadomienie o wyniku weryfikacji. Niestety do dziś go nie otrzymałem. Taka jest Pana i Pana kumpli wiarygodność.
Jestem ciekaw skąd biorą się na świecie takie oszołomy, jak Pan i Panu podobni?!
Dla mnie jest Pan typowym przedstawicielem gatunku ludzkiego marki BMW.

Dlaczego nie lubi pan Mariana Zacharskiego?
To dobra okazja, żeby go publicznie przeprosić. Uważam, że krzywdziłem go moimi opiniami poddającymi w wątpliwość to, że był oficerem wywiadu. Nie zdawałem sobie sprawy, w jak ciężkim więzieniu Marian siedział cztery lata. Różni ludzie wprowadzali mnie celowo w błąd, mówiąc o Zacharskim dziwne rzeczy. Jego Rosyjska ruletka mną wstrząsnęła. Uświadomiła mi, jak mało wiedziałem i jak potężny jest rosyjski wywiad w Polsce. Poproszę Henia Jasika, żeby mu wysłał ten numer PLAYBOYA.