dysponujące kompleksowymi systemami uzbrojenia i odpowiednim zapleczem logistycznym. Ich miejsce zajmą lokalne (narodowe) i transnarodowe oddziały partyzanckie i paramilitarne, najemnicy oraz oddziały rebelianckie wykorzystujące do walki także dzieci – żołnierzy”. Do tego: „Nie będą oni posiadali uzbrojenia typu ciężkiego”. Z tego opisu przeciwnika wyraźnie widać, że jest on inny niż to wynika z tego, co ogłosili Rosjanie.
Wizja walk z „dziećmi żołnierzami” nie
posiadającymi „ciężkiego uzbrojenia” – bo dzieciak nie uniesie? –
uspokaja. Być może dlatego rządzący Polską rozbrajaja armię, redukują ją
i pozbawiają zdolności bojowych.
Formacja MON do walki z dziećmi - żołnierzami
Łagodne oblicze dysponenta tarczy