poniedziałek, 3 stycznia 2011

Kulisi laptokowego E-Kranu

Dokończenie temaciku inwestycji Łżącego Łazarza



Chciałbym, żeby była pełna jasność: guzik obchodzi mnie "layaut" przyszłej stronki ŁŁ, guzik obchodzi mnie formuła i funkcjonalność tejże. Róbta co chceta a mnie nic do tego.

Wnerwia mnie tylko i śmieszy bezpodstawne powoływanie się inwestora na model Arianny, podczas gdy będzie to z całą pewnością drugie s24. ŁŁ nie zna nawet terminologii webmajsterskiej i platforma hostingowa, serwis społecznościowy czy web 2.0 to dla ŁŁ wsio ryba. Porównanie "drugiego s24" do agregującego blogu Arianny brzmi jak buńczuczne przyrównywanie Fiata 126P do Ferrari. Pierwotny s24 agreguje tylko jednego afilianta i jest nim PAP. Arianna agreguje natomiast dziesiątki zewnętrznych źródeł. Pierwotny s24 zaczynał zresztą jako zarejestrowany e-zin i dopiero po uzyskaniu dotacji unijnych przekwalifikował się na platformę hostingową.

W poprzednich wpisach dokonałem usłużnie przeglądu kRajowego rynku sieciowego oraz ilustrowanego rankingu istniejących portali rOdzimych. Wspomniałem o dwuletniej karencji każdego nuworysza na tym rynku. Der Witz ist das serwerek powinien być za granicą a domena poza domeną .pl ze względu na stanowojenne jeszcze prawo prasowe. I rest my case here.

Życzę milionowych profitów z reklam i rychłego uzyskania dotacji unijnych. Rekomenduję ekspertyzę Kukiego, który nieźle sobie radził z blog.media.pl zanim go Maryla wyrolowała.