sobota, 4 czerwca 2011

NOWY EKRAN – STARE METODY

"W działalności Nowego Ekranu nietrudno dostrzec podobne pomysły. Portal powstały jako „niezależny serwis społeczności blogerów” szybko zgromadził sporą rzeszę blogerów i komentatorów. Do tego celu wykorzystano popularność „Łażącego Łazarza” - blogera, który po dwóch publikacjach na temat tragedii smoleńskiej – „Gruppenführer KAT” oraz „Głowa zdrajcy” stał się dla wielu odbiorców wiarygodnym, „prawicowym” autorytetem.
Przez pierwsze tygodnie działalności ukrywano informacje o osobie „australijskiego sponsora”, starają się stworzyć przeświadczenie, że chodzi wyłącznie o projekt blogerski, budowę „polskiego Huffingtona” czy „prawicowego Onetu”. Prawdziwe intencje ujawniono dopiero po spotkaniu blogerów z Ryszardem Oparą i publikacji artykułu „redaktora naczelnego Nowego Ekranu” „Łażącego Łazarza” , w którym pojawił się postulat tworzenia „drugiej prawdziwej opozycji”. Druga publikacja – tym razem autorstwa Opary - zatytułowana „Polsko Ojczyzno Moja” - nie pozostawiała wątpliwości co do zamierzeń właściciela NE, a swoją retoryką obnażała „ideową” wspólnotę z projektami Tymińskiego i Leppera oraz ambicjami politycznymi założycieli Pro Milito."

Aleksander Ścios - Bez Dekretu: NOWY EKRAN – STARE METODY