wtorek, 2 czerwca 2009

Kliknięcia


Ranking s24 jaki jest, każdy widzi

Jaja zaczynają się po przeliczeniu kliknięć na głowę. Okazuje się, że serwis z najmniejszym zasięgiem wymaga największej liczby kliknięć na pojedynczego użytkownika tylko w celu zamieszczenia jednego komentarzyka na tydzień.


Salonowców w wyszukiwarce Google nie ma z powodów oczywistych – s24 służy do klikania reklam . Do służenia użytkownikom służą inne blogowiska.
  • Do Google S24 nic nie podaje – bo więcej kliknięć, gdy ktoś szuka na piechotę.
  • Wyszukiwarki na własnej stronce bloger s24 nie posiada, bo więcej kliknięć, gdy ktoś szuka na piechotę.
  • Wyszukiwarka na SG jest bezużyteczna, bo więcej kliknięć, gdy ktoś szuka na piechotę.
  • Śledzenie własnych komentarzy na innych blogach s24 jest prawie niemożliwe, bo więcej kliknięć, gdy ktoś szuka na piechotę.
  • Przylinkowanie do komentarza wymaga tylko pięciu kliknięć:
    1. Kliknięcia w link do komentarza
    2. Skopiowania zawartości okienka
    3. Zamknięcia okienka
    4. Wkopiowania linku do paska adresowego
    5. Kliknięcia ENTER

W rezultacie końcowym totalna klikalność portalu jest nadal bliska zeru, ale co się pojedynczy użytkownik naklika, to naklika.