Gdy słyszę takie słowa: "Jeżeli wymiar sprawiedliwości ucieka się do podsłuchów, jeśli minister nagrywa innego ministra, to gdzie my jesteśmy?", powiem szczerze szlag mnie trafia a krew zalewa oczy. Jakim to do cholery jasnej prawem, ksiądz w bezczelny sposób łamie konkordat?! Rozumiem, że paniczny strach przed lustracją powoduje u wielu zanik ludzkiego wstydu i wyczucia dobrego smaku, nic na to nie poradzę, od lat bowiem opowiadam się za ujawnieniem akt owych "osób publicznych".
via Partia Palikota w kontekście Świńskiego Ryja w TVN - adamichnik.salon24.pl.
homografia ogólna - homografia.salon24.pl: "Od kapłanów, w szczególności do hierarchów kościelnych, wymaga się większego poziomu moralności i świecenia przykładem. Księża powinni kierować się przede wszystkim poczuciem przyzwoitości. Jak na razie nie mogę go znaleźć u kościelnych hierarchów. Na pewno nie jest nim zasłanianie się konkordatem."
Jak polski episkopat może domniemywać, że sam rozwiąże tą sprawę? Czy ma aż tak wielki dywan, pod który może zmieść swoje brudy? Zdecydowanie tak- ma konkordat.
Czytaj:
Rząd w tej sprawie opracował własny projekt ustawy dostępny na stronach Ministerstwa Skarbu. Zakłada on, że zwrot zagrabionej w czasach PRL własności miałby dotyczyć tylko osób fizycznych. A zatem wykluczyłby taką możliwość względem Kościołów.via Dziennikarze Naszego-parlamentu - nasz-parlament.salon24.pl.
Ale z konkordatu wynika wiele innych niekorzystnych dla Polski rozwiązań. Szczegóły tu:
http://pis-mendia.salon24.pl/77452,index.html
via Contra Gentiles - terlikowski.salon24.pl.