Takie tam dywagacje statystyczne Andrzeja Kumora z kanadyjskiego Mississauga - w Kanadzie podobno na szczęście bez zmian. Wysnute z jednego albumu i z jednego raportu.
Ameryka przez wiele dekad stanowiła uosobienie postępu
- rozwój
cywilizacyjny i tempo bogacenia się społeczeństwa zapierały dech; nikt
przy zdrowych zmysłach nie tęsknił za przeszłością. Posługując się
dzisiejszymi standardami granicy ubóstwa, Murray przypomina, że poniżej
tej cezury w 49 roku żyło 41 proc. Amerykanów, zaś w 1963 niespełna 20
proc. Dobrobyt otulał miliony.
za pomocą TEKSTY.