piątek, 31 grudnia 2010

"layaut" Arianny

ŁŁ stwierdził, że E-Kran będzie platformą hostingową, ale zaraz w następnym zdaniu sam sobie zaprzeczył, bo przecież blog Arianny  jest  agregatem. Bezmyślność lateralna nie zna granic absurdu.

czwartek, 30 grudnia 2010

Agregat Arianny po polsku

Wiemy zatem z poprzedniej notki, iż stronka Arianny jest blogiem automatycznie agregującym RSSy innych blogów i serwisów prasowych.

Podobnie w RP s24 agreguje rss PAPu a http://www.gover.pl/blogi agreguje automatycznie blogi nomenklatury.

środa, 29 grudnia 2010

Zamiast Arianny

Pisemka internetowe stanowią kategorię samą w sobie i nie należy tej kategorii mylić z blogowiskami.

niedziela, 26 grudnia 2010

Zajawka Arianny 2

Ale podążmy za sugestią MarkDa i spróbujmy wykoncypować „coś konstruktywnego”. IMHO niezłym konceptem są szatnie w rodzaju piwnicy pod Jankesami czy szatni niezanudzonych. Lecz każdy internauta jest w stanie założyć sobie za darmo w ciągu pięciu minut swoją własną publiczną szatnię. Dodatkowo każdy gmail zawiera osobistą szafę, której część można upublicznić lub nie. Dla odróżnienia od szatni z moderacją i redakcją nazwijmy to upublicznialną prywatną szafą :wink: z płaszczykami.

sobota, 18 grudnia 2010

Syndrom Arianny

Wszechobecny w błogosferze RP na skalę epidemii. Syndrom dopadł Jankego, Nicponia, wieszatiela FYMa, Mataczkę Kurkę, Azraela Kubackiego, Gniewomira i innych Michalkiewiczów. Ostatnio dotknął Łażącego Łazarza.


niedziela, 12 grudnia 2010

Dwuletnia karencja ekranu ŁŁ

Osiem latek temu wystarczyło założyć sobie jakąkolwiek tzw. home page i od niemalże pierwszego wpisu miało się setki wejść internautów.

sobota, 11 grudnia 2010

Ekranizacja Łażącego Łazarza

Przeraża mnie tylko współpraca ŁŁ z milczkiem Kulińskim. Wiadomo z góry, jak to się smutnie skończy. No, ale ŁŁ właśnie wstąpił w związki (między innymi małżeńskie) i rozgląda się za kasą. Jak kto z HTMLem na bakier, to musi zdać się na łaskę jakiegoś programisty - a łaska każdego admina i waaściciela domeny na pstrym koniu kołem się toczy ;)

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Jeszcze raz o radiowych wtyczkach guberni w-wskiej do Chicago

O ile 1490 AM należy do banku Spuli, o tyle 1030 AM jest korespondenturą radia guberni warszawskiej. Trzymamy przy tym w rozumku, iż nawet w radyjku WPNA mamy trefne programiki w rodzaju Radio Czuma (teraz w rękach Victor Forys) oraz kilku politologów jezuickich. Przed każdą z trefnych audycji pan Jarek Obrecki wydłasza gromkie disclaimery.